Pamiętam, że odkąd postanowiliśmy, że wybudujemy dom marzyłam o spiżarcę. Wyobrażałam sobie jaki to luksus :) przeglądając strony z inspiracjami właśnie tymi kuchennymi i spiżarkowymi - zakochałam się w ukrytych drzwiach do spiżarki.
Byłam pewna, że właśnie takie u nas będą. Ideał to:
Drzwi ukryte w wysokiej zabudowie, o których istnieją wiedzą tylko nieliczny - brzmi bajkowo :) stąd częste porównanie do drzwi do Narnii ;)
Niestety życie zweryfikowało moje plany i idealny projekt naszego domu zechciał mi pokrzyżować plany. Niestety wysoka zabudowa nie wchodzi w grę. Ale potrzeba matką wynalazków i tak wpadłam na kolejny pomysł.
Wymyśliłam, że ścianę z drzwiami do spiżarki pokryje drewnianą zabudową - panelami, sama nie wiem jak to nazwać, i właśnie tam umieszczę jeden "panel" na klik - w taki sposób będę miała namiastkę ukrytego wejścia do spiżarki..
Niestety nie wszystko jest tak idealnie jakbym chciała, a otóż.
Ściana na której mieszczą się drzwi do spiżarki jest dużą ścianą ;) mieszczą się na niej drzwi do pokoju gościnnego, drzwi do wc z pralnią i wspomniane wyżej drzwi do spiżarki. Kochani... pomóżcie. Jak zrobić tą zabudowę żeby miała ręce i nogi. Mamy zabudować całą ścianę ze wszystkimi drzwiami (drzwi do pokoju gościnnego oraz wc będą zwykłe białe bez przylgowe, być może z ukrytą ościeżnicą )? Czy może fragment od drzwi do wc do końca ściany? Nie mam kompletnie do tego głowy... nie chciałabym, żeby wyglądało to słabo. Może doradzicie mi inny fajny pomysł. Niestety kuchnia jest moją zmorą... ale o tym jeszcze innym razem. Póki co ... drzwi do spiżarki !