Panele fotowoltaiczne.
Inwestor usilnie namawia mnie na fotowoltanikę, a chociaż na przygotowanie elektryki pod to. Panele mielibyśmy na płaskim dachu, na którym non stop grzeje ostro, pod spodem jest kotłownia, więc chyba dużych manewrów i inwestycji finansowych na tym etapie byśmy nie ponieśli, a zawsze w przyszłości, jak nie będzie to robić z kasą (hahahahahah :D) można by takie panele zainstalować i prąd który wytworzą używać chociażby do podgrzania wody.
Co myślicie?
Macie u siebie, planujecie? Inwestor mówi, że to wydatek ok. 10.000-20.000 zł - trochę nie chce mi się wierzyć, ale nigdy tym tematem się nie interesowałam.
Czekam na Wasze opinie, rady :)
PS.
Widzę, że w IKEA można kupić taką instalację, może ktoś się dowiadywał u nich, jak to wygląda? Może ktoś skorzystał z oferty?