Odkąd pamiętam zawsze podobały mi się duże powierzchnie bez żadnych progów, mieszania kolorów i wzorów.
W chwili podjęcia decyzji o budowie domu, zaczęłam nieśmiało dowiadywać się i rozglądać za podłogą żywiczną.
Nasza strefa dzienna - jadalnia, salon, kuchnia - będzie miała ok. 90 m2 więc ułożenie płytek imitujących beton to też będzie spory koszt, bo płytki, bo robocizna, bo kleje, fugi itp. Doszłam do wniosku, że może okazać się, że różnica pomiędzy podłoga żywiczną a tą z płytek nie będzie aż taka duża. Wiem, że nie każdemu podoba się żywica, ale może ktoś z Was ma albo planuje zrobić ją u siebie.
Liczę na szczere opinie, co o tym myślicie, jaki typ najlepszy na podłogówkę, jak teraz cenowo wygląda jej położenie? Pamiętam, że na początku 2016 r. koszt dochodził do 250-350 zł/m2.
Może polecacie jakąś konkretną firmę?
zastanawiam się nad białą (połysk) - ale narzeczony jest przeciwny :(
tu biała w macie:
a tu szara:
Będę wdzięczna za wszystkie rady!